Kryzys trwa
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 10 listopad 2017r. godz.: 11:30.
Ostatnia zmiana na stanowisku trenera nie poprawiła sytuacji Pogoni. W 9 kolejce biało-niebiescy doznali 7 porażki w sezonie ulegając Polfarmexowi Kutno 55:85.
Pogoń Prudnik – Polfarmex Kutno 55:85 (6:23, 10:23, 20:19, 19:20)
POGOŃ: Filipiak 3, Krajniewski 3 (1×3), Bogdanowicz 5 (1×3), Wielechowski 4, Czyżewski, Prostak 15, Strzelecki 12, Krawiec 4, Zieliński 9.
POLFARMEX: Marek 16, Zębski 15 (1×3), Sobczak 10 (2×3), Pawlak, Kobus 5, Tradecki 5 (1×3), Wojdyła 11 (1×3), Ant
Szczególnie fatalnie zagraliśmy w pierwszej połowie środowego spotkania. Przez 20 minut spotkania nasza drużyna zdołała rzucić tylko 16 punktów (6 w pierwszej kwarcie i 10 w drugiej). Zdecydowanie lepiej to wyglądało w drugiej połowie, która zakończyła się remisem po 39 punktów.
W sobotę Pogoń zagra na wyjeździe z Nysą Kłodzko. Jednak styl jaki prezentują ostatnio biało-niebiescy o wygraną w Kłodzku może być bardzo trudno. Nasz najbliższy rywal w tabeli plasuje się na 16 miejscu.
Tomasz Michalak – trener Pogoni Prudnik
- Jeśli chodzi mecz to pierwsza i druga kwarta wyglądała, tak jak poprzednie 6 meczy, to było widać na parkiecie. Rzuciliśmy bardzo mało punktów, straciliśmy znowu pod 50 punktów w pierwszej połowie. W trzeciej i czwartej kwarcie chcieliśmy charakterem wyrównać miej więcej punktowo ten mecz. Chcieliśmy pokazać się jak z najlepszej strony, że mamy jakąś wolę walki, bo zespół od paru tygodniu jest w naprawdę wielkim dołku i to widać, rozsypce totalnej. Przez dwa dni chcieliśmy coś zmienić mentalnie, rozmowami. Czy to się udało? Na pewno nie w stu procentach. Nie byliśmy faworytem, ale chcieliśmy pokazać, że jednak ta drużyna borykana kontuzjami i takim składem personalnym, jaki mamy teraz jest w stanie pokazać, że ma jakiś pazur. Myślę, że w 50 % to się udało, ale w drugiej połowie, bo w pierwszej połowie nie było tego widać. Będziemy chcieli walczyć w Kłodzku, ale po tylu porażkach i po takim dołku jakim drużyna przeżywa, będzie bardzo ciężko. Wszystko to siedzi w głowach chłopaków, muszą się tutaj odblokować. To widać. Kolejny mecz w ataku nasza skuteczność jest tragiczna. Jak są zalążki dobrej obrony, to w ataku nie funkcjonujemy w ogóle.
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.