Porażka z Astorią
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 28 październik 2018r. godz.: 18:29.
Biało-niebiescy ulegli w Bydgoszczy miejscowej Astorii 78:89. Dla Pogoni była to 3 porażka z rzędu. Najlepiej w naszych barwach zaprezentował się Wojciech Pisarczyk, który na swoim koncie zanotował 27 punktów. Najbliższą okazję do rehabilitacji nasi zawodnicy, będą mieć w sobotę w hali Obuwnika, gdzie podejmować będziemy beniaminka WKK Wrocław.
Enea Astoria Bydgoszcz - Pogoń Prudnik 89:78 (22:18, 22:17, 17:29, 28:14)
Enea Astoria: Śpica 20, Nowakowski 13, Grod 12, Kukiełka 11, Szyttenholm 9, Frąckiewicz 8, Dłuski 5, Kondraciuk 5, Aleksandrowicz 4, Fatz 2
Pogoń: Pisarczyk 27, Prostak 11, Sroka 10, Krawczyk 9, Nowakowski 7, Mordzak 6, Moczulski 4, Stalicki 2, Szpyrka 2
Gospodarze zaczęli pojedynek od mocnego uderzenia prowadząc 9:0. Nasi zawodnicy swoje pierwsze punkty zdobyli dopiero po 3 minutach gry. Przed zakończeniem pierwszej kwarty Pogoń zdołała zniwelować straty do 4 punktów, po rzutach z dystansu Pisarczyka i Krawczyka. Początek drugiej kwarty to wyrównana gra oby drużyn. Po otrzymaniu faulu technicznego przez Marcina Srokę Astoria jednak ponownie odskoczyła na 10 punktów (36:26). Przewagę tą utrzymała do końca pierwszej połowy. Na przerwę schodziliśmy przegrywając 35:44. Trzecia kwarta była najlepsza w naszym wykonaniu. Biało-niebiescy rozpoczęli ją od serii 8:0. Dzięki czemu szybko po punktach Pisarczyka i Nowakowskiego odrobili straty (44:43). Gospodarze nie chcieli być gorsi, odpowiedzieli kilkoma skutecznymi akcjami wychodząc dwucyfrowe prowadzenie (54:43). Końcówka tej części gry należała już zdecydowanie do Pogoni, która dzięki głównie punktom z linii rzutów osobistych wyszła na prowadzenie 64:61. Niestety w ostatniej odsłonie Pogoń zdołała utrzymać prowadzenie tylko do 33 minuty. Od stanu po 70 to rywale po punktach Śpicy, Groda i Kukiełki gospodarze odskoczyli na 12 punktów, co praktycznie przesądziło o losach meczu.
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.