WYGRANA NA KONIEC ROKU
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 23 grudzień 2018r. godz.: 16:33.
Miły prezent pod choinkę sprawili swoim kibicom zawodnicy Pogoni, którzy w ostatnim meczu w 2018 roku pewnie pokonali AZS AGH Kraków 102:81. Najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobyli Tomasz Prostak 23, Marcin Sroka 22. Double-double zanotowali natomiast Wojciech Pisarczyk 22 punkty i 10 zbiórek oraz Jakub Krawczyk 12 punktów i 10 asyst. Pierwszą rundę rozgrywek kończymy na 7 miejscu z bilansem 8 zwycięstw i 7 porażek. Teraz czeka nas przerwa świąteczno - noworoczna, a na parkiet powrócimy 5 stycznia na mecz w hali Obuwnika z Górnikiem Wałbrzych.
Pogoń Prudnik - AZS AGH Kraków 102:81 (28:15, 24:22, 23:22, 27:22)
Pogoń: Prostak 23, Pisarczyk 22, Sroka 22, Krawczyk 12, Mordzak 10, Stalicki 9, Szpyrka 2, Topolski 2, Antczak 0, Jakieła 0.
AZS AGH: Wasyl 18, Koperski 13, Borówka 12, Zych 11, Podworski 9, Deja 6, Mamcarczyk 6, Czerwonka 3, Kędel 3, Dyrda 0, Jakubek 0, Włodarczyk 0.
Tylko początek meczu należał do zespołu gości, który prowadził 5:2. Od tego momentu ton ton wydarzeń na parkiecie zaczęli nadawać biało-niebiescy. Z każdą akcją powiększali oni swoje prowadzenie udowodniając, że dobrze czują się we własnej hali. Krótki przestój przytrafił się im jednak w drugiej kwarcie, co skrzętnie wykorzystali goście zmniejszając nasze prowadzenie do 6 punktów (36:30). Pogoń jednak szybko odzyskała wigor i po pierwszej połowie prowadziła już 52:37.
Druga połowa praktycznie bez emocji. Nasi zawodnicy kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie. Akademikom tylko raz udało się złamać granicę dziesięciu punktów (61:53). Okazałą wygraną Pogoni przypieczętował celnym trafieniem z rogu boiska Kacper Stalicki. Tym samym biało-niebiescy po raz pierwszy w tym sezonie przekroczyli granicę 100 zdobytych punktów. Bardzo dobrze w naszym zespole zaprezentowała się pierwsza piątka, która łącznie zdobyła 89 punktów. Wszyscy oni zanotowali podwójną zdobycz punktową. Double-double zaliczyli Wojtek Pisarczyk, który zebrał również 10 piłek i Kuba Krawczyk rozdając 10 asyst.
- Jestem zadowolony z dobrej gry naszych zawodników i z wygranej. Podeszliśmy skoncentrowani do tego meczu. Wiedzieliśmy, że naszym słabym atutem są zbiórki. Ten element naprawdę dobrze funkcjonował. W obronie też dobrze zagraliśmy. Był przestój w trzeciej i drugiej kwarcie, jak to zawsze bywa. Staramy się tego uniknąć. Myślę, że odpoczynek świąteczny dobrze nam zrobi i wrócimy po świętach. Będziemy starali się tylko szlifować naszą formę, zobaczmy jak to będzie wyglądało. W każdym meczu gramy o zwycięstwo, a co czas pokaże. Tak jak zawsze powtarzam, liga jest tak wyrównana, że każdy może wygrać z każdym, a także przegrać. – mówił trener Pogoni Tomasz Michalak.
- Graliśmy dzisiaj bardzo skutecznie, widać po wyniku. Jednak wszyscy dołożyli cegiełkę. Chcieliśmy naprawdę przystąpić, spędzić te święta w humorach, z wygraną i to się udało, to jest najważniejsze. Ostatnio zdrowie nas nie rozpieszcza. Praktycznie trochę nas kontuzje przetrzebiły. Zostawiamy charakter i serce na parkiecie, to akurat było dzisiaj widać na parkiecie. – mówił po meczu kapitan biało-niebieskich Grzegorz Mordzak.
- Cieszy nas jak ta cała publika, wszyscy kibice, nasze rodziny, ludzie związani z koszykówką się cieszą. Jak możemy sprawiać im taką frajdę, żeby tylko takie mecze były. Wiadomo sport jest sportem. W ostatnim czasie zdrowie wróciło, mogłem mocniej potrenować. Mam sobie za złe, że walnie nie przyczyniłem się do tego zwycięstwa, bo mogłem tam spokojnie te dwie otwarte trójeczki przymierzyć, ale jedna wpadła na „stówkę”. Cieszę się, że mogłem trochę poderwać publiczność. Kraków to jest groźny przeciwnik. Jeszcze nie jednemu naszemu rywalowi na pewno punkty urwą. Są wybiegani, grają szybką koszykówkę. Przegraliśmy tylko jeden mecz w Prudniku, z Czarnymi Słupsk, niestety. Czeka nas ciężka przeprawa na inaugurację Nowego Roku z Wałbrzychem. Będziemy walczyć. Postaramy się nie zawieść. Będziemy walczyć o ósemkę, żeby było jak najlepiej. Ciężka praca, duży potencjał w zespole. Tylko pracować i życzcie nam zdrowia. Tego życzę również naszym kibicom, dużo zdrówka na święta i Nowy Rok. – mówi po zakończonym meczu zawodnik Pogoni Kacper Stalicki.
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.