Dominacja Czarnych „na desce”
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 27 styczeń 2019r. godz.: 19:13.
Dobra pierwsza kwarta nie wystarczyła na drużynę Czarnych Słupsk. Biało-niebiescy ponownie wracają z wyjazdu bez wygranej, ulegając w hali Gryfia 59:67. Najwięcej punktów dla naszego zespołu zdobył Tomasz Prostak 21. W następnej kolejce na własnym parkiecie zmierzymy się z drużyną Astorii Bydgoszcz.
STK Czarni Słupsk - Pogoń Prudnik 67:59 (9:21, 22:11, 19:13, 17:14)
Czarni: Kordalski 14 (9 zb, 10 as), Rduch 13 (9zb), Pełka 11 (14 zb), Cechniak 9 (12 zb), Jakubiak 8, Długosz 5, Wieczorek 5, Wyszkowski 2.
Pogoń: Prostak 21, Pisarczyk 13, Krawczyk 10, Nowakowski 6, Sroka 6, Mordzak 3, Malitka 0, Szpyrka 0.
Na początku spotkania gospodarze prowadzili 5:3, ale kolejne minuty należały już do naszego zespołu, który zdobył 9 punktów z rzędu. Po punktach Pisarczyka, Krawczyka oraz Prostaka prowadziliśmy 12:5. Dzięki skutecznej grze w ataku i obronie biało-niebiescy po 10 minutach prowadzili 21:9. W drugiej odsłonie zawodnicy trenera Michalaka jeszcze zdołali powiększyć swoją przewagę do 16 punktów (25:9). W 15 minucie w naszej grze coś się zacięło przy stanie 32:17 wydawało się, że Pogoń przy tak wysokim prowadzeniu będzie kontrolowała wynik. Jednak gospodarze poderwali się do walki i przeciągu kilku minut po serii 14:0 jeszcze przed przerwą zniwelowali większość strat. Na przerwę schodziliśmy prowadząc tylko 32:31. Po zmianie stron gra na parkiecie się wyrównała. Przez dłuższy czas toczyła się wyrówna walka kosz za kosz. Aczkolwiek to rywale przystanie po 44 odskoczyli na kilka punktów. Po 30 minutach gry gospodarze prowadzili 50:45. W ostatniej odsłonie Czarni kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Jeszcze na początku kwarty po akcji „2+1” Pisarczyka (51:50) była nadzieja, że biało-niebiescy poderwą się do walki. Jednak to rywale ponownie zaczęli seryjnie punktować i na 4 minuty przed końcem spotkania prowadzili już 12 punktami (64:52). Przed końcem naszej drużynie udało się tylko zmniejszyć rozmiary porażki na 59:67.
W tym spotkaniu obie drużyny zagrały defensywnie, o czym świadczy niski wynik. Nasi zawodnicy zdecydowanie przegrali walkę na tablicach, gdyż gospodarze zdołali zebrać dwukrotnie więcej piłek (52:27). Połowę tych piłek zebrał duet Pełka-Cechniak. Biało-niebiescy słabo spisali się na obwodzie, trafiając 5 na 31 rzutów.
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.