Na tarczy z Łańcuta
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 13 październik 2019r. godz.: 13:54.
Drugiej porażki na wyjeździe w tym sezonie doznali zawodnicy Pogoni Prudnik, którzy pomimo dobrej gry w czwartej kwarcie przegrali z liderem ligi Sokołem Łańcut 92:101. Najwięcej punktów dla biało-niebieskich zdobył Grzegorz Mordzak 17. W środę nasza drużyna we własnej hali podejmie drużynę GKS Tychy.
Rawlplug Sokół Łańcut - Pogoń Prudnik 101:92 (26:19, 24:18, 24:23, 27:32)
Sokół: Klima 20, Wieloch 19, Karolak 16, Ciechociński 10, Pawlak 10, Kulikowski 9, Zaguła 8, Szymański 5, Konopatzki 4, Czerwonka 0.
Pogoń: Mordzak 17, Nowakowski 16, Pisarczyk 14, Mroczek-Truskowski 11, Salamonik 10, Suliński 9, P. Garwol 8, Sanny 7, Stalicki 0.
Pogoń niezwykle udanie „weszła” w mecz. Po niespełna dwóch i pół minutach gry zawodnicy trenera Michalaka prowadziła 11:3. Sokół jednak z każdą kolejną akcją grał skuteczniej i w 7 minucie wyszedł na prowadzenie 16:14. Do końca kwarty ich przewaga urosła do siedmiu punktów (26:19). Na początku kolejnej kwarty obraz nie uległ zmianie. Gospodarze zdołali zwiększyć swoje prowadzenie do 12 punktów (34:22). Pogoń poderwała się do walki. Zaczęli punktować Patryk Garwol, Wojciech Pisarczyk oraz Tomasz Nowakowski co pozwoliło na niespełna trzy minuty przed końcem pierwszej połowy zmniejszyć straty do 3 punktów 38:35. Końcówka tej części gry należała ponownie do zespołu z Podkarpacia. Gospodarze po punktach Piotra Wielocha i Mariusza Konopatzkiego ponownie odskoczyli na kilka punktów, a przed końcem pierwszej połowy dorzucił jeszcze swoje Maciej Klima, co dało im trzynastopunktowe prowadzenie 50:37.
Po przerwie Sokół kontrolował wydarzenia na parkiecie. Na początku 4 kwarty jego przewaga sięgnęła 17 punktów (80:63). Od tego momentu nasza drużyna po przerwie dla trenera Michalaka, ruszyła do odrabiania strat. Z każdą minutą bliżej końca, przewaga Sokoła malała. Swoje punkty dokładał również Adrian Mroczek-Truskowski, który w drugiej połowie grał mając na swoim koncie 4 przewinienia zdobyte już w 2 kwarcie. Duży wpływ na dobrą postawę biało-niebieskich miał przede wszystkim miał Grzegorz Mordzak, który w tej kwarcie zdobył 10 punktów. W 38 minucie spotkania traciliśmy do Sokoła już tylko 2 punkty (92:90). Jednak w decydujących fragmentach meczu to gospodarze zachowali więcej zimnej krwi i mogli się cieszyć ze zwycięstwa 101:92.
fot. Sokół Łańcut
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.