Nie sprostali outsiderowi
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 25 listopad 2019r. godz.: 10:05.
W sobotnim spotkaniu w Poznaniu biało-niebiescy przegrali z Biofarmem Basket 80:87. Najwięcej punktów dla Pogoni zdobył Wojciech Pisarczyk 21. W następnej kolejce w sobotę do Prudnika przyjedzie drużyna Księżaka Łowicza.
Biofarm Basket Poznań - Pogoń Prudnik 87:80 (22:22, 24:16, 20:28, 21:14)
Biofarm: Marcin Flieger 21, Mateusz Bręk 13, Marek 12, Tomaszewski 12, Rutkowski 9, Fatz 8, Dawid Bręk 7, Struski 5, Fiszer 0, Smorawiński 0.
Pogoń: Pisarczyk 21, Sroka 17, Salamonik 13, Mordzak 12, Suliński 12, Mroczek-Truskowski 2, Nowakowski 2, Sanny 1, Patryk Garwol 0.
Pogoń spotkanie zaczęła od prowadzenia 4:0, dzięki punktom Adriana Sulińskiego i Wojciecha Pisarczyka. Jednak gra szybko się wyrównała i toczyła się kosz za kosz. Ponownie naszym zawodnikom udało się odskoczyć na kilka punktów w 7 minucie (19:13). W drużynie gospodarzy świetny mecz rozegrał powracający po kontuzji lider Biofarmu Marcin Flieger. Poznaniacy jeszcze przed końcem pierwszej kwarty zdołali doprowadzić do remisu po 22. W drugiej kwarcie biało-niebiescy za dużo pozwolili gospodarzom, którzy od stanu po 27 szybko odskoczyli na 33:27. Tylko na chwilę naszej drużynie udało się zniwelować straty, ale Biofarm znów przejął kontrolę nad tym spotkaniem i odskoczył na 12 punktów. Praktycznie całą tą przewagę utrzymał do końca pierwszej połowy (46:38). Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Gospodarze cały czas prowadzili różnicą ok. 10 punktów. Zdecydowany progres w naszej grze nastąpił od 25 minuty, kiedy to nasi zawodnicy zaczęli trafiać z dystansu. Najpierw Suliński, po chwili Salamonik i Mordzak. Na niespełna minutę przed końcem trzej kwarty po kolejnej „trójce” wyszliśmy na prowadzenie 66:64. Przed decydującą odsłoną był remis po 66. Niestety w ostatniej części meczu biało-niebiescy byli tylko tłem dla Biofarmu. Poznaniacy rewelacyjnie rozpoczęli czwartą kwartę zdobywając 9 punktów z rzędu (75:66). Wypracowanej przewagi nie dali już sobie odebrać. Pod koniec spotkania Pogoni udało się kilka razy zbliżyć do rywali na dystans 5 punktów, ale to było za mało na rozpędzonych przeciwników. Tym samym Poznań odniósł drugą wygraną w tym sezonie.
fot. Piotr Rychta - LepszyPoznan.pl
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.