Popis gry Nowakowskiego
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 13 styczeń 2020r. godz.: 15:54.
W pierwszym meczu wyjazdowym 2020 roku biało-niebiescy przegrali z WKk Wrocław 79:96. Ciężar gry na swoje barki w tym pojedynku wziął Tomasz Nowakowski, który rozegrał drugie z rzędu świetne spotkanie zdobywając 37 punktów, w tym 7 razy trafiając zza linii 6,75m .
WKK Wrocław - Pogoń Prudnik 96:79 (29:16, 22:18, 24:21, 21:24)
WKK: Niedźwiedzki 23, Jędrzejewski 20, Prostak 20, Koelner 14, Patoka 9, Kroczak 4, Pułkotycki 3, K.Nowakowski 2, Matusiak 1, Sitnik 0, Uberna 0, Madejski 0,
Pogoń: T.Nowakowski 37 (7x3), Sanny 13, P.Garwol 8, Pisarczyk 7, Mroczek-Truskowski 5 (11 as, 9 zb) Sroka 5, Salamonik 2, Sieradzki 2, Jatczyk 0, M.Garwol 0, Kociuga 0, Jankowski 0.
Od początku spotkania drużyna gospodarzy dyktowała warunki gry, o czym może świadczyć wynik po rozegraniu pierwszych dziesięciu minutach 29:16. Kolejne odsłony były już bardziej wyrównane, ale prowadzenie WKK było na tyle wysokie, że spokojnie ona kontrolowała wydarzenia na parkiecie. Jedynymi zawodnikami biało-niebieskich, którzy starali się trzymać „wynik” byli Tomasz Nowakowski (7/8 za 2, 7/11 za 3) i Marc-Oscar Sanny, który wobec jednak braku w składzie Grzegorza Mordzaka i Adriana Sulińskiego musiał spędzić na parkiecie więcej niż zwykle minut. W drugiej połowie przewaga zespołu trenera Niedbalskiego sięgnęła 25 punktów (84:59) i od tego czasu nie grali już z takim zaangażowaniem. Dzięki temu naszej drużynie udało się zmniejszyć stratę do rywali. Swoje minuty na parkiecie otrzymali młodzi rezerwowi zawodnicy Pogoni Alan Jatczyk, Patryk Kociuga, Jakub Jankowski, Maciej Garwol oraz Filip Sieradzki, który zdobył pierwsze punkty na tym szczeblu rozgrywek. W najbliższej kolejce w hali Obuwnika podejmować będziemy Sokoła Łańcut.
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.