Twierdza „Kłodzko” zdobyta
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 3 październik 2021r. godz.: 14:21.
Biało-niebiescy odnieśli drugie zwycięstwo w sezonie 2021/22, pokonując na wyjeździe Doral Zetkamę Nysę Kłodzko 81:71. Najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobyli Tomasz Nowakowski 20 i Grzegorz Mordzak 19. Już w następnej kolejce w hali Obuwnika podejmować będziemy rezerwy ekstraklasowej Stali Ostrów Wielkopolski.
Doral Zetkama Lanona Nysa Kłodzko – Pogoń Prudnik 71:81 (10:18,23:19,22:26,16:18)
Doral: Wojciechowski 19, Weiss 12, Szymański 11, Kaczuga 11, Makarczuk 8, Zenner 6, Tkaczyk 2, Stankiewicz 2, Myślak 0, Rogalewski 0, Ptaszyński 0, Szczecina 0.
Pogoń: Nowakowski 20, Mordzak 19, Nowicki 15, Madziar 10, Żebrok 10, Garwol 4, Sanny 2, Majka 1, Kociuga 0.
W sobotnim starciu biało-niebiescy mogli liczyć na wsparcie swoich kibiców, którzy licznie stawili się w kłodzkiej hali OSiR. Wynik meczu dla naszej drużyny otworzył Tomasz Madziar, a chwilę później prowadziliśmy już 8:2. Gospodarze nie byli w stanie się przeciwstawić grze Pogoni, która z biegiem czasu powiększała swoją przewagę. Pod koniec pierwszej kwarty, dzięki punktom Mateusza Żebroka oraz trafieniu zza linii 6,75 Grzegorza Mordzaka prowadziliśmy 18:10. Na początku drugiej odsłony do statystyk meczowych zapisał się Paweł Nowicki, za sprawą którego nasza przewaga wzrosła do 10 punktów (25:15). Wydawało się, że biało-niebiescy pójdą za ciosem i będą nadal budować swoją przewagę. Doral poderwał się jednak do walki, co pozwoliło im zmniejszyć straty do 4 oczek (37:33). Po zmianie stron Pogoń ruszyła do kontrataku. Duet Mordzak-Nowakowski zdobył 9 punktów z rzędu, dzięki czemu zbudowaliśmy kolejny raz dwucyfrową przewagę (46:33). Podopieczni trenera Wojciechowskiego nie zamierzali się poddawać. Sygnał do odrabiania strat dał Michał Weiss, który zapoczątkował serię miejscowych 10:0. Na niespełna 3 minuty przed końcem 3 kwarty prowadziliśmy 56:51. Zagrożenie zażegnali Nowicki z Nowakowskim, a kolejną „trójkę” dorzucił Mordzak. Przed decydującą częścią meczu prowadziliśmy 63:55. W ostatniej kwarcie utrzymywaliśmy korzystny rezultat do 35 minuty meczu (71:60). W tym momencie Doral ponownie zaczął punktować. Sprawy w swoje ręce w drużynie gospodarzy wzięli doświadczeni gracze Weiss i Wojciechowski, dzięki którym na 3 minuty przed końcem było już tylko 71:68. Wówczas akcją „3+1” odpowiedział Paweł Nowicki, a po chwili kolejne punkty dołożyli Nowakowski i Mordzak, co zagwarantowało naszą wygraną 81:71.
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.
