Lider za silny
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 11 grudzień 2016r. godz.: 20:22.
Biało-niebiescy nie sprawili niespodzianki w Łańcucie przegrywając 62:82. Najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobył Adrian Mroczek-Truskowski 17.
Max Elektro Sokół Łańcut - meritumkredyt Pogoń Prudnik 82:62 (23:15, 12:22, 24:9, 23:16)
Sokół: Klima 20, Koszuta 19 (3x3), Zywert 11, Balawender 10 (2x3), Sroka 10 (2x3), Szymański 6 (2x3), Czerwonka 2, Krajniewski 2, Kulikowski 2, Czujkowski 0.
Pogoń: Mroczek-Truskowski 17 (5x3), Prostak 11 (2x3), Bogdanowicz 9 (1x3), Mordzak 8, Nowerski 8, Bartkowiak 4, Kujon 3 (1x3), Nowakowski 2.
Już od samego początku lider pokazał naszym zawodnikom, że ten mecz nie będzie łatwy dla naszej drużyny. W przeciągu kilku minut Sokół objął prowadzenie najpierw 12:2, a po chwili 16:3. Przed zakończeniem 1 kwarty udało nam się odrobić część strat za sprawą Adrian Mroczka-Turskowkiego oraz Pawła Bogdanowicza, którzy trafiali zza łuku. Mimo to gospodarze prowadzili 8 punktami 23:15.
Świetnie rozpoczęli drugą kwartę biało-niebiescy, którzy po serii 10:0 wyszli na prowadzenie 25:23. Przez dłuższą częśc tej kwarty utrzymywaliśmy minimalne prowadzenie. W 18 minucie spotkania Sokół doprowadził do remisu po 31, lecz po punktach Mordzaka oraz osobistych Bartkowiaka mieliśmy już 4 punktową przewagę (37:33). Ostatecznie kwarta zakończyła się naszą wygraną 22:12, a w całym meczu do przerwy wygrywaliśmy 37:35.
Nasi rywale wręcz koncertowo rozegrali trzecią kwartę. O czym może świadczyć jej wynik 24:9. W 23 minucie meczu gospodarze odzyskali prowadzenie 42:41. Wyrównana walka toczyła się jeszcze do stanu 46:44, ale od tego momentu Sokół głównie za sprawą Jerzego Koszuty szybko powiększył swoją przewagę, która przed decydująca kwartą wzrosła do 13 punktów (59:46).
Na początku 4 kwarty podopieczni trenera Kaszowskiego prowadzili już 15 oczkami. „Bankowocy” poderwali się jeszcze do walki. Na niespełna 4 minuty do końca spotkania traciliśmy do lidera 7 punktów (69:62). Jednak po przewinieniu niesportowym Patryka Nowerskiego gospodarze wykorzystali dwa rzuty wolne oraz trafili z dystansu (76:62), co praktycznie przesądziło o naszej porażce. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 82:62.
W całym spotkaniu biało-niebiescy rzucali za 2 punkty ze skutecznością 38 % przy 58 rywali. Z dystansu trafiliśmy 9 na 21 rzutów. Natomiast z linii rzutów osobistych 9/15. Podopieczni trenera Michalaka znacznie przegrali walkę na tablicach 24 do 39.
Już za tydzień w hali Obuwnika zagramy ostatni mecz w roku 2016, tym samym zakończymy pierwszą rundę rozgrywek. Naszym rywalem będzie beniaminek Polonia Leszna. Spotkanie odbędzie się w sobotę 17 grudnia o godz. 17:30. Zapraszamy!
Fot. Sokół Łańcut
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.
