Wielki powrót Madziara
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 7 listopad 2021r. godz.: 12:15.
Biało-niebiescy wygrali 7 spotkanie w sezonie, pokonując tym razem drużynę Exact Systems Śląsk Wrocław 94:70. Najwięcej 31 punktów dla Pogoni zdobył powracający do gry po kontuzji, w większym wymiarze czasu Tomek Madziar. W następnej kolejce czeka nas pojedynek na wyjeździe z wymagającym i jedynym niepokonanym przeciwnikiem Kosz Pleszew.
Pogoń Prudnik – Exact Systems Śląsk Wrocław 94:70 (22:15, 34:23, 25:19, 13:13)
Pogoń: Madziar 31, Nowicki 13, Mordzak 13, Sanny 9, Żebrok 9, Garwol 5, Majka 5, Kociuga 4, Nowakowski 3, Gnilka 2, Krupiński 0, Mazur 0.
Śląsk: Siembiga 25, Piśla 16, Wojciechowski 8, Kozłowski 6, Ozga 6, Głodek 5, Piętowski 4, Dominiak 0, Śmiglak 0.
Niewiele do powiedzenia w meczu mieli goście. Jedynie w pierwszej kwarcie byli w stanie nawiązać wyrównaną walkę. To właśnie wrocławianie zdobyli pierwsze punkty w meczu. Jednak biało-niebiescy szybko doszli do głosu. Po punktach Mateusza Żebroka prowadziliśmy 11:4 Śląsk niebezpiecznie zbliżył się do nas na odległość jednego punktu 13:12, za sprawą Wojciecha Siembigi. W końcówce tej odsłony ponownie odskoczyliśmy na 7 punktów 22:15. W drugiej kwarcie skutecznie grający podopieczni trenera Michalaka powiększali swoją przewagę aplikując rywalom aż 34 punkty. Na parkiecie „szalał” Tomek Madziar. Dzięki temu po pierwszej połowie wypracowaliśmy sobie blisko 20 punktową przewagę 56:38. Po zmianie stron w dalszym ciągu kontrolowaliśmy wydarzenia na parkiecie. W ostatniej kwarcie osiągnęliśmy najwyższe prowadzenie w meczu 92:58. Wówczas po raz kolejny swoje szansę na grę otrzymali Łukasz Mazur, Miłosz Krupiński oraz Oliver Gnilka, który zapisał swoje pierwsze punkty w sezonie.
„Byliśmy przygotowani na Śląsk. Spodziewaliśmy się bardziej wyrównanej walki. Był to jedno z lepszych spotkań w naszym wykonaniu w tym sezonie. Tak powinniśmy grać z każdym. Dla mnie nie jest zaskoczeniem ten wynik, bo dzisiaj drużyna była skoncentrowana. Troszeczkę zawiedliśmy na zbiórce, ale to jest do poprawy, gra błędów. W następnym tygodniu to przepracujemy. Jedziemy do Pleszewa, powalczyć. Najważniejsza jest wygrana dla mnie. Cieszę się, że w końcu mogłem wrócić do gry po dwóch, trzech tygodniach przerwy i czerpać radość z koszykówki. Cały czas jest głód gry. Nie ma zdrowia troszeczkę, ale jest głód. W Pleszewie grałem krótko, bardzo miło wspominam ten okres. Małe miasteczko jak Prudnik. Atmosfera taka rodzinna, tak jak tutaj. Fajnie będzie tam zagrać. Jest Krzysiu Chmielarz, są tam zawodnicy z pierwszoligową przeszłością. Widać po ich grze, że są mocni, bo są w czubie tabeli. Nie wiem jak dzisiaj z Żarami grali (przyp. red. wygrana Pleszewa 79:69). Są faworytami do wygrania tej grupy. Jedziemy walczyć i wygrać.” – mówił po zakończonym spotkaniu zawodnik Pogoni Tomasz Madziar.
fot. D. Wicher
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.