Prezent dla „Mordziatego”
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 9 styczeń 2022r. godz.: 14:23.
Biało-niebiescy udanie rozpoczęli zmagania w 2022 roku. W hali Obuwnika prudniczanie pewnie pokonali drużyną z Kłodzka 84:62. Najwięcej 26 punktów dla naszej drużyny zdobył Tomasz Nowakowski, który już po pierwszej kwarcie na swoim koncie miał 15 oczek. Double-double zanotowali Tomasz Madziar 15 pkt 11 zb oraz Marc Oscar Sanny 12 pkt 10 as. Za tydzień na wyjeździe zmierzymy się z drużyną rezerw z Ostrowa Wielkopolskiego.
Pogoń Prudnik – Doral Nysa Kłodzko 84:62 (20:14, 23:15, 26:18, 15:15)
Pogoń: Nowakowski 26, Madziar 15, Sanny 12, Mordzak 8, Garwol 6, Kociuga 6, Majka 5, Żebrok 4, Gnilka 2, Mazur 0, Krupiński.
Doral: Weiss 20, Makarczuk 13, Zenner 6, Stankiewicz 6, Kaczuga 6, Szczecina 5, Kurowski 4, Szymański 2, Włodarczyk 0, Ptaszyński 0.
Obie drużyny do swojego pierwszego spotkania w 2022 roku przystąpiły w niepełnym składzie. W naszej drużynie zabrakło Pawła Nowickiego, a w zespole gości z ławki wspierał grający trener Rafał Wojciechowski.
Wyrównane spotkanie toczyło się zaledwie do stanu 5:4. Od tego momentu z każdą minutą biało-niebiescy powiększali swoje prowadzenie (13:6). Wiodącym zawodnikiem w pierwszej kwarcie, jak również w całym meczu był Tomasz Nowakowski, który w tej części miał na swoim koncie 15 z 20 punktów całej drużyny. W następnej odsłonie Pogoń w dalszym ciągu kontrolowała wydarzenia na parkiecie powiększając swoją przewagę do 14 punktów (43:29). Po zmianie stron Pogoń pokazała, że nie zamierała odpuszczać i jeszcze mocniej zaatakowała. Serią rzutów zza linii 6,75 popisał duet Nowakowski-Sanny, dzięki temu nasza przewaga przekroczyła 20 punktów (57:36). W ostatniej kwarcie Doral nie był w stanie odmienić losów meczu, dzięki temu trener Michalak mógł dać więcej minut na parkiecie zmiennikom. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną Pogoni 84:62. Po zakończonym spotkaniu mieliśmy jeszcze małą uroczystość. Klub kibica wręczył prezent i odśpiewał sto lat w przeddzień 45 urodzin naszego kapitana Grzesia Mordzaka.
„Wygraliśmy ten mecz koncentracją, bo to było najważniejsze aby wyjść na parkiet skoncentrowanym, udało się to utrzymać przez 40 minut – odzwierciedla to wynik +22. Cały mecz kontrolowaliśmy i myślę, że stworzyliśmy dzisiaj dobre widowisko. Kłodzko ma młodych zawodników, którzy pokazali charakter. Na boisku walczyli o każdą piłkę. Kolokwialnie „nie podłożyli się”. Mimo tego, że mamy nazwiska pierwszoligowe starali się walczyć i grać jak równy z równym. W Ostrowie nie brakuje wielu utalentowanych zawodników. Jest Michał Pluta, który można powiedzieć „trzyma tą grę”, dużo punktuje. Myślę, że jedziemy tam z podniesioną głową po zwycięstwo. Prudniccy kibice nas bardzo wspierają. Motywuje to nas do lepszej gry. Pamiętam jeszcze jak sam przychodziłem na trybuny, kibicowałem. Było to dla mnie bardzo ważne, żeby być na każdym meczu domowym. Teraz mam okazję prezentować się przed tą publicznością. Jest to dodatkowy atut, wiadomo prudnicki parkiet. Bardzo przyjemnie mi się tu gra. Tym bardziej, że niedawno skończyłem koszykówkę juniorską, a tam niewielu kibiców przychodziło na nasze mecze.” – mówił po zakończonym spotkaniu zawodnik Pogoni Patryk Kociuga.
fot. D. Wicher
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.
