Dwa punkty zostają w Prudniku
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 23 styczeń 2022r. godz.: 13:22.
Podopieczni trenera Michalaka pokonali we własnej hali drugą drużynę WKK Wrocław 87:63. Najwięcej 22 punkty dla naszej drużyny zdobył Tomasz Madziar.
Pogoń Prudnik – WKK II Wrocław 87:63 (25:22, 20:9, 31:13, 11:19)
Pogoń: Madziar 22, Żebrok 18, Garwol 15, Mordzak 9, Kociuga 8 , Nowakowski 7, Gnilka 4, Sanny 2, Majka 2, Krupiński 0, Nowicki.
WKK: Kubiak 11, Dochniak 9, Rosołowski 9, Zabłocki 9, Wójcicki 6, Suski 6, Pietryk 5, Walczak 4, Woźniakiewicz 2, Karwik 1, Kowalczyk 1, Ashaolu 0.
Pierwsze punkty w meczu po akcji 2+1 zdobyła drużyna gości. W tej części gry Pogoń długo nie potrafiła wejść na odpowiednie tory. Mimo, że kilka razy prowadziliśmy kilkoma punktami 13:6 i 17:10, to nasza gra niezachwycała. Młodzi koszykarze gości w końcówce jeszcze raz zdołali objąć prowadzenie 22:20. Jednak za sprawą Tomaszów Madziara i Nowakowskiego po 10 minutach prowadziliśmy 25:22. W drugiej kwarcie biało-niebiescy powoli budowali swoją przewagę, która w 17 minucie przekroczyła dwucyfrowy dorobek punktowy. Przed długą przerwą prowadziliśmy 45:31. Po zmianie stron Pogoń zagrała swój najlepszy fragment meczu zdobywając w nim 31 punktów. Biało-niebiescy już od początku rozpoczęli od intensywnego ataku. Najpierw pewnie rzuty osobiste wykorzystał Mateusz Żebrok, a po chwili swoje punkty dołożył Grzegorz Mordzak, dzięki czemu prowadziliśmy 55:37. Prudniczanie raz po raz punktowali młody zespół WKK. Efektownie trzecią kwartę zamknął Patryk Garwol, który z połowy boiska popisał się buzzer beaterem, co dało nam ponad 30 punktowe prowadzenie (76:44). W ostatniej odsłonie tradycyjnie trener Michalak dał możliwość zaprezentowania się zmienikom. W składzie biało-niebieskich po kilku tygodniach przerwy pojawił się ponownie Paweł Nowicki, który zmagał się kłopotami zdrowotnymi. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną Pogoni 87:63.
W najbliższej kolejce, która zostanie rozegrana w środę nasza drużyna bęzie pauzować. Do gry wrócimy dopiero za tydzień w hali Obuwnika podejmiemy Swiss Krono Żary.
fot. Aleksandra Ślusarczyk
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.