10 wygrana z rzędu
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 27 luty 2022r. godz.: 18:18.
Podopieczni trenera Tomasza Michalaka zanotowali 10 wygraną z rzędu i 20 w sezonie. Tym razem prudniczanie pokonali drużynę z Kątów Wrocławskich 93:84. Najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobyli Tomasz Nowakowski 25, Patryk Garwol 20 oraz Paweł Nowicki 18.
Pogoń Prudnik - Maximus Kąty Wr. 93:84 (20:25, 28:18, 26:15, 19:26)
POGOŃ: Nowakowski 25 (4x3), Garwol 20 (4x3), Nowicki 18 (2x3, 9 zb.), Madziar 13 (2x3, 5 as.), Mordzak 9 (5 as.), Żebrok 8, Sanny 0 (7 as.), Kociuga 0.
MAXIMUS: Kaczmarek 21 (1x3), , Giniewski 18, Kowalski 17 (3x3, 5 zb., 5 as.), Lipiński 11 (1x3, 9 as.), Mazur 7 (1x3), Żmijak 8 (1x3, 6 zb.), Krakowczyk 2 (6 zb.), Burakiewicz 0, Kostek 0.
Nasza drużyna musiała sporo się natrudzić, aby odnieść kolejną wygraną. Spotkanie lepiej rozpoczęła drużyna gości, która dwukrotnie prowadziła różnicą 8 oczek (13:5, 23:15) i to oni po 10 minutach przeważali 25:20. W drugiej kwarcie Pogoń ruszyła do odrabiania strat. Po serii punktów Mordzaka, Madziara, Żebroka i Garwola doprowadziliśmy do remisu po 30. Na prowadzenie wyprowadził nas Paweł Nowicki, który trafił zza linii 6,75 (33:30). Od tego momentu utrzymywała się niewielka przewaga biało-niebieskich. Do przerwy prowadziliśmy 48:43. Po zmianie stron Pogoń zaprezentowała swój najlepszy fragment w meczu. Krok po kroku prudniczanie budowali swoją przewagę, która po trzeciej odsłonie wynosiła już 16 oczek (74:58). Na początku decydującej kwarty prudniczanie prowadzili już nawet różnicą 21 punktów (85:64). Najprawdopodobniej tak wysoki wynik zdekoncentrował naszych graczy, bowiem pozwolili rywalom na odrobienie części strat. W drużynie gości uaktywnił się Marcin Kowalski, który zaczął trafiać z dystansu. Na 40 sek przed końcem tracili do Pogoni tylko 7 punktów (89:82). Na szczęście w naszej drużynie punktowali nasi środkowi Nowicki i Nowakowski, którzy przypieczętowali wygraną 93:84.
W najbliższą środę w hali Obuwnika zmierzymy się w zaległym spotkaniu ze Swiss Krono Żary.
"Wiedzieliśmy, że te dwa tygodnie teraz mamy naprawdę ciężkie. Mecze w środę i w sobotę z bardzo dobrymi drużynami, "z czuba" tabeli. Maximus jest to doświadczona drużyna. Spróbowaliśmy się przygotować wiedząc, że czekają nas trudne zawody. Tym bardziej, że graliśmy dwa dni temu mecz. Czeka nas teraz w środę to samo. Cieszymy się, że udało nam się wygrać z Kątami. Można powiedzieć, że są to takie zalążki play offów jakie będą w późniejszym czasie rozgrywane. Szwankowała nam obrona, ale nie w każdym meczu można dać z siebie tyle co zawsze. Nie przegraliśmy dzisiaj zbiórki. W pierwszej połowie popełniliśmy za dużo strat, ale później to jakoś zniwelowaliśmy. Kluczem do wygranej była nie przegrana deska i dobra gra podkoszowych. Maximus składa się z doświadczonych zawodników, którzy grali w I i II lidze. Był dzisiaj zalążek dobrego basketu drugoligowego. W środę będzie tak samo ciężki mecz jak dzisiaj. Żary mają krótszą ławkę od Kątów, ale mają też solidnych graczy podkoszowych i obwód tak samo. Na pewno będzie to trudny mecz." - mówił trener Pogoni Tomasz Michalak.
fot. D. Wicher
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.
