Będzie trzeci mecz
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 20 kwiecień 2023r. godz.: 12:41.
W środę w drugim meczu II rundy fazy play off po raz kolejny świetne widowisko zaprezentowały drużyny Resovii i Pogoni. Niestety pomimo prowadzenia przez całe spotkanie w Rzeszowie biało-niebiescy dali sobie wyrwać wygraną w końcówce przegrywając 87:90. Najwięcej punktów dla Pogoni zdobył Tomasz Nowakowski 20, Grzegorz Mordzak 18 oraz S. Sanny 18. W ćwierćfinale na zwycięzcę sobotniego decydującego meczu czeka już Noteć Inowrocław.
Resovia Rzeszów – Pogoń Prudnik 90:87 (23:28, 20:18, 22:24, 25:17)
Resovia: Mamcarczyk 26, Szpyrka 22, Warszawski 17, Czerwonka 12, Krzywdziński 12, Gumiński 1, Wątroba 0.
Pogoń: Nowakowski 20, Mordzak 18, S. Sanny 18, P. Garwol 9, Nowicki 7, Madziar 6, Krawiec 6, M. Garwol 3, Prostak 0, M. Sanny 0.
Stan rywalizacji: 1:1 (do 2 wygranych)
Przez większość cześć meczu toczyła się wyrównana walka. Gospodarze ambitnie podeszli do tego spotkania, starając się wyrwać ten mecz, aby wrócić na decydujące starcie w hali Obuwnika. W pierwszej odsłonie biało-niebiescy mieli już nawet 9 punktów przewagi po punktach Stanferda Sannego i Tomasza Nowakowskiego (22:13). W końcówce Resovia nieco zdołała zniwelować straty. Po 10 minutach było 28:23. Na początku drugiej kwarty gospodarze doprowadzili do remisu po 28. Wówczas w zespole Pogoni zapunktowało “trio z Otmuchowa” Maciej Garwol, Patryk Garwol oraz Michał Krawiec, co dało nam ponownie przewagę kilku punktów. Jednak podopiecznym trenera Lewkowicza za każdym razem udawało się zniwelować dystans dzielący do biało-niebieskich (43:43). Pod koniec pierwszej połowie jeszcze punkty dla Pogoni zdobył młodszy z braci Garwoli – Maciej. Tym samym na przerwę schodziliśmy przy prowadzeniu 46:43 dla naszej drużyny. Po zmianie stron w dalszym ciągu toczyła zacięta i wyrównana walka. Stroną dominującą byli biało-niebiescy, którzy jednak cały czas czuli na plecach oddech rywali. Przed decydującą kwartą prowadziliśmy 70:65. Sytuacja zaczęła się wymykać z rąk od 35 minuty spotkania, gdy Resovia doprowadziła do kolejnego remisu w tym spotkaniu po punktach Mamcarczyka (76:76). Od tej chwili obie drużyny wymieniały się “ciosami”. Na niespełna 2 minuty przed końcem prowadziliśmy 85:84. Kluczowe dla losów spotkania okazały się ostatnie sekundy meczu. Przy remisie po 87 celny rzut zza linii 6,75 m na wygraną zapewnił swojej drużynie - Adrian Warszawski.
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.
