Pojedynek z poznańskim "Lechem"
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 3 listopad 2024r. godz.: 06:20.
W niedzielę w ramach 8 kolejki II ligi czeka nas kolejne starcie w Poznaniu. Tym razem nasz zespół stanie naprzeciw koszykarskiej marki jaką jest poznański Lech.
Początki działalności Lecha Poznań sięga okresu międzywojennego w latach 30 minionego stulecia. Ostatni raz klub ze stolicy wielkopolski po tytuł Mistrza Polski sięgnął 35 lat temu. Od tamtej pory nadeszły lata posuchy. “Lechici” na najwyższym szczeblu w kraju zagrali po raz ostatni w 1997 roku. W następnych latach w Poznaniu było wiele klubów, które starały się nawiązywać do najlepszych lat Lecha, ale do dnia dzisiejszego nikomu się nie udało chociażby stanąć na podium w walce o mistrzostwo. Obecnie od kilku lat na zapleczu ekstraklasy występuje Basket Poznań. Pięć lat temu postanowiono reaktywować i przywrócić koszykarskie tradycje 11-krotnego Mistrza Polski. Przed dwoma laty klub z Bułgarskiej wywalczył awans do drugiej ligi. Niebiesko-biali w swoim debiutanckim sezonie zdołali utrzymać się na szczeblu centralnym po zajęciu 12 miejsca w minionej kampanii. Przed obecnymi rozgrywkami Lech do naszej grupy trafił po przeniesieniu z gr. A, jak to miało miejsce z dwoma innymi klubami ze stolicy Wielkopolski. Przez wiele lat rywalizowaliśmy niejednokrotnie z zespołami z Grodu Koziołków. Pierwszy raz miało to miejsce w latach 60, gdzie rywalizowaliśmy na zapleczu ekstraklasy z Wartą Poznań oraz rezerwami ekstraklasowego Lecha Poznań. Na kolejne pojedynki musieliśmy czekać aż do nowego stulecia. W XXI wieku graliśmy na poziomie pierwszej i drugiej ligi z AZSem Poznań czy Biofarmem Poznań. Przed startem ligi w klubie nastąpiła zmiana na stanowisku trenera, dotychczasowego Tomasza Baszaka zastąpił Mateusz Dwornik. Z “Kolejorza” odeszło trzech doświadczonych graczy: Juliusz Barański (Tarnovia Tarnowo Podgórne). Adam Stefanowicz (Pyra AZS Poznań) oraz Emil Rau (Tarnovia). Lech w obecnych rozgrywkach plasuje się w połowie stawki z bilansem 3 wygranych i 4 porażek. Do tej pory wszystkie mecze nasi rywale kończyli z różnicą od 2 do 5 punktów. Wyżej zdołali wygrać tylko z Kłodzkiem (12 punktów). Niespodziewanie nasi rywale powalczyli z silniejszą drużyną z Leszna, z którą przegrali 64:68. Tym bardziej trzeba uważać na nieobliczalną ekipę trenera Dwornika.
Przebieg spotkania będzie można śledzić na żywo na kanale PZKOSZ na youtubie kliknij
Zachęcamy do wsparcia naszego klubu i odbudowę “Obuwnika”. Do wpłacenia nawet symboliczną złotówki na stronie zrzutka.pl >> https://zrzutka.pl/aaxzne
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.