Pękła „setka”
Autor: Tomasz Leśkiewicz. Publikacja: 11 marzec 2019r. godz.: 18:38.
Kibice zebrani w hali prudnickiego Obuwnika byli świadkami wspaniałego widowiska, a ich ulubieńcy pokonali wysoko GKS Tychy 107:88. Najwięcej punktów dla biało-niebieskich zdobyli Jakub Krawczyk 22, Tomasz Prostak 21 oraz Tomasz Nowakowski 19. W następnej kolejce Pogoń zmierzy się na wyjeździe z ostatnią drużyną w tabeli SKK Siedlce.
Pogoń Prudnik - GKS Tychy 107:88 (30:28, 22:13, 28:26, 27:21)
Pogoń: Krawczyk 22, Prostak 21, Nowakowski 19, Pisarczyk 16, Sroka 14, Szpyrka 9, Mordzak 4, Malitka 2, Antczak 0, Jakieła 0, Topolski 0.
GKS: Jankowski 33, Szymczak 15, Maj 11, Zmarlak 10, Wieloch 9, Majka 5, Krakowczyk 3, Bogdanowicz 2, Fenrych 0.
Pogoń po raz kolejny w tym sezonie pokazała, że na swoim parkiecie nie straszna im żadna drużyna z ligowej czołówki. Tym razem przekonał się o tym GKS Tychy, który tylko w 1 kwarcie stawiał większy opór. W ich szeregach brylował Michał Jankowski, który w tej części gry zdobył 15 punktów, a całym meczu 33. Mimo tego po 10 minutach biało-niebiescy prowadzili 30:28. W drugiej kwarcie Pogoń grała nadal swoje. Natomiast goście spuścili nieco z tonu, zwłaszcza w ataku. Dzięki temu biało-niebiescy szybko powiększyli swoją przewagę, a na przerwę schodzili prowadząc 52:41. W drugiej połowie Pogoń kontrolowała przebieg wydarzeń na parkiecie. Gościom tylko raz, w połowie trzeciej kwarty udało się złamać granicę 10 punktów (65:58). Od tego momentu z każdą akcją nasi zawodnicy powiększali prowadzenie. Setny punkt rzutem zza łuku zdobył, bardzo dobrze dysponowany tego dnia, Tomasz Nowakowski (100:82). Ostatecznie Pogoń odniosła efektowne zwycięstwo 107:88, które przybliża ją do pewnego utrzymania i dalszej walki o fazę play off.
Biało-niebiescy w tym meczu zagrali niezwykle skutecznie trafiając 38 / 60 rzutów z gry (26/35 za 2, 12/25 za 3). Wygrali też walkę na tablicach 31 – 27. Rozdali też 26 asyst. Bliski uzyskania triple-double był Wojciech Pisarczyk, który do 16 punktów dołożył 8 zbiórek i tyle samo asyst. Warty odnotowania jest również fakt, iż Pogoń zdobyła najwięcej punktów w historii występów na pierwszoligowych parkietach.
Jakub Krawczyk – zawodnik Pogoni Prudnik:
„Wynik mówi sam za siebie 107 punktów rzuconych, natomiast 88 straconych u siebie to też jest dużo, ale to był mecz ofensywny. Drużyna z Tychów zawsze rzuca dużo punktów. Udało nam się dobrze zagrać w ataku i stąd taki wysoki wynik. Nastroje są bojowe, jak zawsze. Potrzebujemy zwycięstw na wyjeździe. Szczególnie u siebie przy takiej publiczności na naszym parkiecie gra się zdecydowanie lepiej. Z wyjazdami mamy problem, nie ma co ukrywać. Potrzebujemy w końcu wygrać na obcym parkiecie. W najbliższym tygodniu miejmy nadzieję, że to się uda. Siedlce mimo, że są na ostatnim miejscu, jest to bardzo doświadczona drużyna. Po małych perturbacjach – kontuzje, zmiany trenerów, ale w Siedlcach bardzo ciężko się gra. Wszystko jest w naszych rękach i głowach.”
Tomasz Michalak – trener Pogoni Prudnik:
„Sezon zbliża się do końca, teraz każde zwycięstwo jest na wagę złota. Przede wszystkim na razie myślimy, żeby uniknąć play outów. To był bardzo ważny mecz, żeby przybliżyć się do tego celu. Zawody stały na bardzo wysokim poziomie. Nasi zawodnicy zagrali zespołowo. Nie mieliśmy już takich problemów kadrowych. Powrócili wszyscy po kontuzjach. Jak to statystyki wskazują na wyjeździe gramy może nie słabiej, ale przegrywamy te mecze. Siedlce będą walczyły o jak najwyższe miejsce w play outach. My zrobimy wszystko, aby wygrać drugi mecz na wyjeździe. Oni też jak przegrywają, to mała ilością punktów. Nastawimy się na to, żeby powalczyć o zwycięstwo. Nie ma żadnej kalkulacji, są trzy mecze do końca rundy zasadniczej. Myślimy, żeby z tych trzech spotkań wygrać wszystkie. Będziemy walczyć, aby pokazać, że potrafimy grać na wyjeździe. Chcemy te dwa mecze na wyjeździe, wygrać, powalczyć dla kibiców.”
Co teraz? Powrót do przeglądania aktualności lub przeczytaj inne ciekawe artykuły.
